Dzisiaj Niall ma przyjść po samochód, tak wyrobiłam się,było ciężko ale to zrobiłam.Zadowolona z roboty usiadłam na krześle i czekałam na Niall'a. Zastanawiam sie co się stało z moimi przyjaciółmi. Matt nie przychodzi do warsztatu,Sam zamknęła się w pokoju wzięła wolne i nie chce nic powiedzieć muszę z nią poważnie porozmawiać, nawet jeśli miałabym użyć siły. Z nudów zrobiłam jeszcze raz przegląd, wszystko było dopięte na ostatni guzik.
Czkałam na tego idiotę ponad 3 godziny, wkurwiłam się i do na maksa więc do niego zadzwoniłam,
po 4 sygnałach odebrał.
-nie zapomniałeś o czymś?-spytałam z ironią
-nie o czym?-odpowiedział pytaniem
-o tym kurwa że 3 godziny temu miałeś odebrać swój samochód-wydarłam sie do słuchawki
-nie denerwuj się tak kochanie-jego głos działał mi na nerwy
-nie mów tak do mnie, rusz dupę i przyjeżdżaj tu-zażądałam
-za 15 minut będę-powiedział obojętnie i się rozłączy.Idiota.
Szybko się przebrałam w to i poprawiłam makijaż, nie myślcie sobie że stroiłam się dla niego.
Po upływie 15 min do warsztatu przyszedł Niall.
-Siema-przywitał się
-to jest twoje auto-wskazałam na nowego Range Powera-kuloodporne szyby,turbo silnik i takie tam sprzęty-spojrzałam na jego twarz była pełna zdziwienia,co dla mnie oznaczało zwycięstwo
-okey wygrałaś-przyznał niechętnie
-idź go wypróbuj-otworzyłam garaż on wsiadł do samochodu i od razu popędził, po 5 minutach był z powrotem. Niall nie wjeżdżał już do środka tylko zaparkował przed warsztatem, który zamknęłam schowałam kluczyk
-dobra robota-zachwalił wychylając głowę
-wiem o tym-powiedziałam pewnie i wsiadłam do jego samochodu.
-co ty robisz?-spytał zmieszany
-jak to co przez dwa miesiące jesteś moim szoferem-przypomniałam mu
-ale że tak od zaraz a nie od jutra
-od dzisiaj, pamiętaj musisz wytrzymywać wszystko,jesteś moim szoferem i nie masz prawa zwracać mi uwagi-tym zdaniem zatriumfowałam
-tsa-wymamrotał i pojechał
Gdy dojechaliśmy na miejsce spojrzałam się w jego stronę
-coś dzisiaj nie jesteś tak pewny siebie,powinnam dać ci w mordę za to że mnie podglądałeś-powiedziałam z wyrzutem
-zamknij się i wypierdalaj z wozu-warknął
-oj jaki zły...nie poruchałeś ostatnio co?-chyba naprawdę go wkurwiłam wysiadł z wozu,obszedł go dookoła otworzył moje drzwi złapał mnie za rękę i pociągnął tak że byłam juz na zewnątrz
-o której mam jutro być-wysyczał przez zęby
-9.30-odparłam i poszłam do domu, a on odjechał z piskiem opon.
Gdy byłam już w domu od razu udałam się do pokoju Sam. Siedziała na parapecie i patrzyła na niebo
-okey koniec tego!-krzyknęłam w jej stronę a ona spojrzała na mnie-gadaj w tej chwili co się stało i nie mów mi że nic bo nie jestem ślepa-podeszłam do niej
-chcesz wiedzieć?-spytała choć to było oczywiste
-tak chce wiedzieć-odpowiedziałam pewnie
-no bo po tej imprezie-
-no co po tej imprezie-próbowałam jak najszybciej się tego dowiedzieć
-ja...
Hah teraz się domyślajcie.
A tak po za tym:
Może jutro dodam nowy rozdział albo jeszcze dzisiaj;)
Proszę aby kolejny był jeszcze dzisiaj ;)
OdpowiedzUsuńCUDO <3 Szybko next ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam :
http://lifeisbrutal-onedirection-fanfiction.blogspot.com/
i tutaj :
http://nig-d-y.blogspot.com/
http://www.dreamvsreal-louistomlinson.blogspot.com/2014/04/liebster-award-2-zostaam-nominowana.html?m=1
OdpowiedzUsuńNominowałam cię <3
Cześć! Zastanawiasz się co zrobić, aby twój blog bardziej podobał się czytelnikom? Nie wiesz co można zmienić aby twój blog był jeszcze lepszy? Chyba nawet wiem jak ci pomóc!Zgłoś swojego bloga do zreceznowania! Twój blog zostanie oceniony, dzięki temu dowiesz się co możesz zmienić. Zapraszam! http://recenzjefanfiction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Liebster Award
OdpowiedzUsuń